Spadną rachunki za gaz! W sklepach będzie taniej?

Astronomiczne podwyżki opłat za gaz sprawiły, że wiele firm stanęło na skraju bankructwa lub zakończyło działalność, a te, które pozostały na rynku drastycznie podniosły ceny oferowanych towarów. Od połowy marca stawki mają znacząco zmaleć, ale mało prawdopodobne, aby dzięki temu w sklepach zrobiło się taniej.

Duże ilości gazu wykorzystują między innymi piekarnie, cukiernie, kawiarnie czy restauracje. I to między innymi we właścicieli takich biznesów uderzyły podwyżki. Część przedsiębiorców po prostu zamknęła lub zawiesiła działalność, a inni przenieśli koszty na klientów, co odbiło się na spadku dochodów, gdyż wiele osób zrezygnowało lub ograniczyło wyjścia do restauracji.

Od połowy marca sytuacja firm powinna zacząć się poprawiać. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zapowiedziało, że od 15 marca obniży ceny za gaz dla małych i średnich przedsiębiorstw rozliczających się na podstawie cennika Gaz dla Biznesu. A zmiany są znaczące. Jeszcze pod koniec roku cena 1 MWh wynosiła 793 zł, aby po styczniowej obniżce spaść do 650 zł za MWh, a zatem o ponad 18 proc. Zapowiadana na 15 marca obniżka wyniesie dalsze 19 proc., co sprowadzi ceny do poziomu 353 zł za MWh, a tym samym stawka będzie o 55,5 proc. niższa niż jeszcze kilka miesięcy temu! Co ważne przedsiębiorcy nie muszą występować o obniżkę rachunków. Te zostaną pomniejszone automatycznie.

Obniżka cen nie jest dziełem przypadku, czy też działaniem politycznym. Wynika z sytuacji rynkowej. Latem ubiegłego roku, gdy na rynkach panował duży niepokój wywołany wojną na Ukrainie i obawą o dostępność gazu jego cena sięgnęła 340 euro za MWh, a obecnie na giełdach można go kupić już za niespełna 43 euro. Tyle tylko, że póki co w magazynach PGNiG znajdują się jeszcze zapasy poczynione w droższej cenie i potrzeba czasu, aby tańszy surowiec trafił bezpośrednio na rynek. Bez odpowiedzi pozostaje na razie pytanie, czy spadek cen gazu wpłynie na inflację i zarazem spowoduje obniżkę cen towarów i usług.