Rychwałd: Lekarce kończy się umowa i odchodzi z pracy. Przychodnia ograniczy działalność?

Można powiedzieć, że mieszkańcy Rychwałdu nie mają szczęścia do właścicieli miejscowej przychodni. Kto by jej nie prowadził i gdziekolwiek by się nie mieściła, to zawsze coś w niej szwankowało. Teraz znowu pojawił się problem, choć zarządzający placówką zapewnia, że sytuacja jest pod kontrolą, a pacjenci nie tylko nie zostaną pozbawieni opieki zdrowotnej, ale też nie będzie ona ograniczana.

Przed laty mieszkańcy Rychwałdu nie mogli narzekać na kompetencje medyków oraz ich zaangażowanie. Problem stanowił jednak budynek, w którym znajdowała się lecznica. Ten był – mówiąc wprost- z innej epoki i tym samym nie spełniał coraz bardziej rygorystycznych norm stawianych przez resort zdrowia placówkom medycznym. Jego remont, czy nawet gruntowana modernizacja była tyleż kosztowna, co momentami wręcz niemożliwa. Zachodziła więc obawa, że miejscowość zostanie pozbawiona własnego ośrodka zdrowia.

Problem udało się rozwiązać przenosząc placówkę do innego budynku. Spokój nie trwał jednak długo. Prowadzący podmiot mieli kłopoty z zapewnieniem pełnej załogi. Rodziło to niemałe perturbacje. Przychodnia świadczyła usługi w okrojonych godzinach, a nierzadko była czasowo zamykana.

Wszystkie problemy i bolączki ośrodka w Rychwałdzie miało rozwiązać przejęcie go przez spółkę ICZ Healthcare, pod której skrzydłami znajduje się między innymi żywiecki szpital. Radość nie trwała jednak długo. Mieszkańcy szybko zaczęli się skarżyć, że ponownie godziny przyjęć przez lekarzy są ograniczane, a przy tym w lecznicy brakuje… pediatry.

Gmina nie czekała na dalszy rozwój wypadków. Zorganizowała spotkanie z przedstawicielami ICZ Healthcare i postawiła jasne ultimatum. Albo spółka zacznie prowadzić przychodnię zgodnie z najwyższymi standardami, albo gmina wypowie jej umowę najmu budynku i zacznie szukać nowego podmiotu gotowego świadczyć w nim usługi medyczne.

Rozmowa „dyscyplinująca” pomogła, gdyż utyskiwania na funkcjonowanie przychodni ustały. Ale i tym razem spokój nie trwał długo. Na niedawnej sesji Rady Gminy w Gilowicach radny Andrzej Ryszka podniósł larum, że z końcem maja z rychwałdzką przychodnią pożegna się jedna z lekarek, co spowoduje, że placówka będzie czynna nie pięć, a zaledwie trzy dni w tygodniu. Poprosił przy tym wójta Krzysztofa Okrzesika, by ten podjął rozmowy z ICZ Healthcare.

ICZ Healthcare przyznaje, że z dniem 30 maja wygasa umowa jednej z lekarek zatrudnionych w ośrodku zdrowia w Rychwałdzie. Zapewnia jednak, że dysponuje na tyle szeroką kadrą, że pacjenci nie powinni odczuć zmian kadrowych. Mieszkańcy wioski i wszyscy inni pacjenci, którzy złożyli deklarację do placówki w Rychwałdzie mają mieć zapewnioną opiekę medyczną przez pięć dni.