Orzeł odrobił zaległości i to w jakim stylu! Zostawili na boisku serce i pokazali charakter

Przed tygodniem rundę jesienną zakończyli piłkarze występujący w IV lidze śląskiej. Ekipy Spójni Landek i Orła Łękawica mieli jednak jeszcze coś sobie do wyjaśniania, a konkretnie do nadrobienia.

Pierwotnie Spójnia Landek miała przyjąć Orła 6 listopada w ramach 14 kolejki spotkań. Wtedy mecz nie doszedł do skutku. Dziś mecz obiecująco zaczął się dla gości, którzy po kwadransie gry objęli prowadzenie po bramce Kacpra Pióreckiego. To był jednak dopiero początek prawdziwych emocji i zwrotów akcji.  

Losy spotkania zaczęły odwracać się przed przerwą. Co prawda gospodarze nie zdołali jeszcze wyrównać, ale zyskali przewagę. Drugą żółtą kartkę ujrzał Błażej Chwaja i udał się do szatni pięć minut przed resztą ekipy. Tyle tylko, że w przeciwieństwie do partnerów na murawę już nie wrócił. Za to ekipa Spójni jak już wybiegła na boisko, to od razu wzięła się do działania. Mariusz Bojarski wyrównał, a miejscowych na prowadzenie pięknym strzałem wyprowadził Daniel Sobas.

Mogłoby się wydawać, że Spójnia pójdzie za ciosem i postara się w pełni wykorzystać przewagę. Podopieczni Marcina Osmałka pokazali jednak wielką siłę charakteru. Zagrali z pazurem i dużą dozą szczęścia, bo żadna ze stron nie postawiła na obronę, a wręcz przeciwnie dążyła do zdobywania bramek. I to właśnie łękawiczanie imponowali skutecznością. Kolejno czynili to Robert Mrózek i Kacper Piórecki. Gdy na minutę przed końcem meczu za sprawą Szymona Byrtka Orzeł objął dwubramkowe prowadzenie wydawało się, że jest po zawodach. Nic bardziej mylnego. Kilkadziesiąt sekund później Mateusz Kubica zdobył kontaktowego gola i emocje trwały do końcowego gwizdka.

Ostatecznie Orzeł, choć walczył w osłabieniu, sięgnął po komplet punktów. Dzięki nim kończy rundę na znakomitym piątym miejscu. A gdyby nie kilka wcześniejszych spadek, to z powodzeniem mógłby się włączyć w batalię o lokatę na podium.  

Spójnia Landek – Orzeł Łękawica 3:4 (0:1)
Bramki: Mariusz Bojarski (47’), Daniel Sobas (64’), Matusz Kubica (90’) – Kacper Piórecki (15’, 70’), Robert Mrózek (65’), Szymon Byrtek (89’)
Spójnia: Krzczuk, Wojtyła, Masternak, Kubica, Habdas, Jaroś (46' Bojarski), Rutkowski, Zawadzki, Skrobol, Puzoń (60' Gabzdyl), Sobas
Orzeł: Ł. Byrtek, Świniański, Krasny, Olszowski, Pępek, Studencki (65' Pośpiech), Małolepszy, Chwaja, Mrózek (79' Biółka), Sz. Byrtek, Piórecki

Źródło:PZPN