Orzeł wreszcie zagrał na miarę możliwości

Po serii niezłych spotkań, ale nie udokumentowanych zdobyczami punktowymi, przełamali się piłkarze Orła Łękawica. W pełni wykorzystali atut własnego boiska i odnieśli cenną wygraną nad Czarnymi Gorzyce.

W rundzie wiosennej sobotni rywale podopiecznych Marcina Osmałka zdobyli już 14 punktów, a gospodarze raptem 9  (w tym 3 walkowerem za mecz z Góralem Żywiec). Stąd paradoksalnie to przyjezdni byli faworytami. Na szczęście, głównie dla siebie, zawodnicy rodzynka powiatu żywieckiego na czwartoligowym szczeblu stanęli tym razem na wysokości zadania. Remis utrzymywał się długo, ale wreszcie wynik udało się otworzyć Szymonowi Byrtkowi, który 10 minut po zmianie stron podwyższył rezultat. Wtedy było już jasne, że Orłowi krzywda nie może się stać. Bramkę do szatni zdobył bowiem jeszcze Robert Mrózek. Kropkę nad „i” postawił Marcin Pośpiech.

Wygrana pozwoliła łękawiczanom praktycznie zapewnić sobie utrzymanie, gdyż w Czańcu faworyzowani gospodarze pokonali 3:0 Unię Książenice. W ten sposób Unia, która zajmuje 14 miejsce (pierwsze spadkowe) traci do Orła siedem punktów (z zaliczonymi już 3 punktami jakie dostanie w ostatniej kolejce za wygraną walkowerem z Góralem), a maksymalnie może ich zdobyć ich jeszcze tylko dziewięć. A przecież podopieczni Marcina Osmałka też mogą jeszcze zapunktować. Tym bardziej, że im zostały do rozegrania cztery spotkania.

Orzeł Łękawica – Czarni Gorzyce 4:0 (2:0)
Bramki. Sz. Byrtek (37’, 55’), R. Mrózek (45’+1), M. Pośpiech (60’)

Pozostałe wyniki:
Piast II Gliwice – Unia Turza Śląska 2:1
Podbeskidzie II Bielsko-Biała – Kuźnia Ustroń 0:2
Spójnia Landek – ROW1964 Rybnik 4:1
LKS Czaniec – Unia Książenice 3:0
Decor Bełk – MRKS Czechowice-Dziedzice 2:6
LKS Bestwina – GKS II Tychy 0:3
Drzewiarz Jasienica – Góral Żywiec 3:0 (walkower)

Źródło: PZPN