Sezon spisany na straty? Emocje już tylko na ziemi cieszyńskiej?

Do zakończenia sezonu w skoczowsko-żywieckiej okręgówce pozostało jeszcze lub tylko siedem kolejek. Niemniej po rozegranej w weekend wiele wskazuje na to, że zespoły z naszego powiatu walkę o awans mają z głowy. Kilku innym pozostaje bić się o utrzymanie.

W sobotnie popołudnie presję na grupie pościgowej wywarła Błyskawica Drogomyśl, która z małymi problemami, ale ostatecznie wysoko pokonała cieszyńskiego Piasta. Lider swoją wyższość nad klubem byłego reprezentanta Polski Ireneusza Jelenia udowodniła szczególnie po zmianie stron, choć ciekawiej niewątpliwie było w pierwszej połowie i na początku drugiej.  
Presji bycia faworytem nie wytrzymały Bory, które już od kilkunastu dni są w dołku i w zasadzie już wcześniej wypisały się z batalii o awans, a w sobotę uczyniły to definitywnie. Jednak nawet w Pietrzykowicach nikt nie spodziewał się, że druga siła żywiecka w V lidze straci dwa punkty w Węgierskiej Górce. Wszak w tym sezonie Metal jest bez bezkompromisowy. Do soboty ani razu nie zremisował. Tyle tylko, ze 22 rozegranych spotkań 21… przegrał! W starciu z Borami już 4 min. trafił Tomasz Pękala i zapachniało niespodzianką. Gdy nieco ponad 10 minut później wyrównał Gabriel Duraj, a po kolejnych 10 minutach Michał Motyka wyprowadził gości na prowadzenie wydawało się, że dla Metal dozna 22 porażki. Tymczasem ostatnie słowo należało do Marcina Kochutka.

Jeszcze większy dramat przeżył GKS Radziechowy-Wieprz który w niedzielę w hicie kolejki zmierzył się na wyjeździe z Tempem Puńców. Zanim drużyna Seweryna Kosieca weszła dobrze w mecz dostała dwa gongi (bramki Rafała Adamka i Jakuba Legierskiego), a po chwili swojaka zaliczył Łukasz Widuch i w zasadzie było po ptakach. A to jeszcze nie był koniec puńcowskiej kanonady. W drugiej połowie gościom pozostała już tylko walka o zachowanie twarzy.

Zgodnie z przewidywaniami podziałem punktów zakończył się pojedynek Soły z Podhalanką. Goście, którzy wiosną prezentują się znacznie solidniej niż w pierwszej rundzie dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Jednak na trafienie Piotra Motyki odpowiedział Jarosław Grygny. Natomiast bramka zdobyta przez Mikołaja Stasicę spotkała się z ripostą ze strony Filipa Balcarka.

Niecodzienny przebieg miało spotkanie Beskidu Skoczów ze Spójnią Zebrzydowice. Do przerwy kibice nie obejrzeli bramek. Za to po zmianie stron gospodarze czuli się jakby byli na treningu strzeleckim. A, że siadało im wszystko, to goście wyjechali z bagażem siedmiu bramek!

Na koniec dnia LKS Leśna wysłała jasny sygnał, że nie pogodziła się ze spadkiem do A klasy. A zrobiła to w najlepszy możliwy sposób. W starciu o sześć punktów pokonała, a wręcz skruszyła Skałkę Żabnica, zbliżając się do swoich niedzielnych rywali na odległość jednego wygranego meczu.
 

Wyniki:
Błyskawica Drogomyśl – Piast Cieszyn 6:2 (3:1)
Bramki: B. Bawoł (19’, 50’), K. Koczur (29’), A. Pastuszak (45’+1), B. Szołtys (75’), D. Krzempek (88’) – J. Jeleń (45’, 46’)
Beskid Skoczów – Spójnia Zebrzydowice 7:0 (0:0)
Bramki: M. Szczyrba (50’, 89’), J. Krucek (62’, 87’), M. Grześ (77’, 80’), J. Małkowski (83’)
Metal Węgierska Górka  - Bory Pietrzykowice 2:2 (1:2)
Bramki: T. Pękala (4’), M. Kochutek (62’) – G. Duraj (18’), M. Motyka (28’)
Wisła Strumień – LKS Pogórze 3:1 (2:1)
Bramki: B. Wojtków (25’), J. Puzon (44’), M. Urbańczyk 72’) – M. Czakon (38’)
Koszarawa Żywiec – WSS Wisła 2:1 (0:0)
Bramki: M. Lavruk (49’), M. Stankiewicz (65’) – Sz. Płoszaj (67’)
Soła Rajcza – Podhalanka Milówka 2:2 (0:0)
Bramki:J. Grygny (63’), F. Balcarek (87’) – P. Motyka (51’), M. Stasica (74’)
Tempo Puńców – GKS Radziechowy-Wieprz 6:3 (4:0)
Bramki: R. Adamek (17’), J. Legierski (19’), Ł. Widuch (24’ – samobójcza), T. Stasiak (37’), Sz. Chmiel (51’, 86’) – J. Pieterwas (60’), M. Byrtek (77’), I. Handzlik (90’).
Skałka Żabnica – LKS Leśna 1:7 (1:5)
Bramki: A. Sawicki (21’) – R. Widuch (12’, 32’), K. Lach (23’, 43’, 81’), G. Rzeszótko (29’), Ł. Biegun (55’)

Źródło: PZPN