Środowe granie w A klasie

Od początku maja piłkarze występujący w żywieckiej A klasie mogą poczuć się niczym zawodowcy. Przychodzi im bowiem grać co trzy dni. Czy wszyscy wytrzymają kondycyjnie trudy tych spotkań. A jutrzejsze spotkania zapowiadają wielkie emocje.

Prowadzący Smrek po okazałej wygranej w Juszczynie wraca na własny obiekt, gdzie zmierzy się z mającym za sobą również udany występ Skrzycznem. I choć gospodarze będą faworytem, to muszą mieć się na baczności, gdyż ekipa z Lipowej jak ponad połowa ligi musi jeszcze mieć się na baczności, aby nie wylądować w B klasie.

Równie ciekawie będzie za miedzą, czyli w Gilowicach. Tamtejszy Beskid będzie stawał na głowie aby odrobić starty jeżeli nie do Smreka, to przynajmniej do wicelidera, a tym samym do miejsca gwarantującego występ w barażu o V ligę. Tyle tylko, że Magórka Czernichów z będącym w formie Tomaszem Wolfem to nie chłopcy do bicia.

Tymczasem drugi w tabeli Muńcuł pojawi się w Koszarawie. Cel wiadomy – wygrana. Identyczny będzie miał Maksymialian Cisiec, który wciąż posiada jeszcze matematyczne szanse na udział w barażach. Jeżeli jednak jutro potknie się w Radziechowach, to zmaleją one praktycznie do zera. Straciła je już chyba Magura Bystra, ale z przeżywającym kryzys LKS Juszczyna powinna sobie poradzić.

Dwa pozostałe spotkania także będą miały ogromny ciężar gatunkowy. W bezpośrednich meczach zmierzą się bowiem drużyny walczące o utrzymanie się w A klasie. W konfrontacji Jeziora Żywieckiego z LKS Sopotnia więcej szans na sukces mają zarzeczanie i to nie dlatego, że zagrają przed własną publicznością. Trudniej wytypować wynik potyczki Jeleśnianki z rezerwami Orła.

Terminarz:
11 maja, wszystkie mecze o godz. 18.00:
Beskid Gilowice – Magórka Czernichów
Magura Bystra – LKS Juszczyna
Smrek Ślemień – Skrzyczne Lipowa
Jezioro Żywieckie Zarzecze – LKS Sopotnia
Jeleśnianka Jeleśnia – Orzeł II Łękawica
GKS Radziechowy-Wieprz – Maksymilian Cisiec
Koszarawa Babia Góra – Muńcuł Ujsoły